Seria trzęsień ziemi w Turcji i Syrii rozpętała na nowo dyskusje, w jaki sposób powinno projektować się i wykonywać budynki, aby były one zdolne wytrzymać wstrząsy. Nosi ono nazwę budownictwa antysejsmicznego.
Projektowanie takie polega na wykorzystaniu efektu bezwładności masy. Prosty model liniowy złożony jest z dużej masy przymocowanej do miękkiej sprężyny, której drugi koniec poddany jest szybkim drganiom. Masa "nie nadąża" za tymi drganiami, dlatego wykonuje tylko niewielkie ruchy dokoła swojego stanu równowagi.
Masowy tłumik drgań zastosowano w Taipei 101 (dynamiczny eliminator drgań, czyli system TDM). Jest to rodzaj wielkiego wahadła, zawieszonego wewnątrz komory w górnej części budynku. Obciążenie składa się z 41 grubych na 125 mm, stalowych płyt, połączonych w kształt zbliżony do kuli – litej, stalowej kuli o średnicy 5,5 metra. W praktyce oznacza to, że w 380 metrów nad ziemią, wewnątrz budynku znajduje się gigantyczny odważnik o masie 660 ton. Jest on zawieszony na szesnastu stalowych linach o grubości 10 centymetrów, a za korygowanie jego położenia odpowiadają wielkie siłowniki hydrauliczne. Ich zadaniem jest także zapobieganie uderzeniom wahadła o ściany budynku. Działanie stabilizatora polega na odchylaniu się w kierunku przeciwnym do wahań wieżowca. Dzięki temu budowla utrzymywana jest we względnej stabilności – wahadło niweluje przechyły o około 40 proc.
Obejrzyj (pomimo języka oryginału można wiele zrozumieć).
Innym pomysłem na zapobieżenie skutkom trzęsień ziemi są np. lewitujące domy. Kliknij
Aby sprawdzić bieżący stan zjawisk związanych z trzęsieniami ziemi, możesz wejść na stronę: Latest Earthquake Kliknij
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz ...